cześć

wiem,dawno mnie tu nie było.Ale już mówiłam*pisałam że  mam karę na kompa.i dalej  w tym trwam wyszło mi że jestem o 90% bardziej walnięta od reszty ludności.mada faka!
pytanie na dziś:
wasz najbardziej walnięta koleżanka?
*spokojnie nie obrażę się Marysiu i Kasiu.

OMG!

SŁUCHAJCIE SORRY ŻE OSTATNIO TAK MAŁO PISZĘ,ale nie mam czasu...
no dobra...mam szlaban na kompa.musze lecieć bo mama mnie woła
pytanie na dziś:
IMIĘ WASZEGO DZIECKA?GDYBYŚCIE MIELI?
PISZCIE!!!

miaaaaaał..:D

witajcie kochani moi czytelnicy! 
dzisiaj miałam zwariowany dzień.
Na sam początek dnia,żeby się mama nie czepiała to powiedzmy,że wstałam...a mianowicie-gdy mama wyszła z domu to ustawiłam  budzik na 07.05.no i poszłam spać.Obudził mnie telefon od mamy.Spojrzałam na zegarek....i mówię kurcze!!!Jest 07.20  a ja mam autobus o 7.30!!!
wybiegłam z domu i biegnę...patrzę a sąsiadka wyjeżdża  z domu.ona uczy w gimnazjum nr.2.
*matmy uczy.
NO i mnie podwiozła do szkoły.A OTO I LEKCJE ITP.:
1.fakultet- gadka o stresie,wszyscy mówili że jak jest p.pedagog to będzie nudno.A mi się podobało i mam to gdzieś.
2.polski-nudy.
3.lekcja historyczna-5 lat szermierki na marne.
4...dalej mi się nie chce   .
Aczkolwiek Kasia dzisiaj zwariowała na punkcie słowa miaał!
Pytanie na dziś:
Gdybyści byli zwierzęciem to jakim?
PISZCIE!!!
                                GADDEMMIT! 
  :)

witam

witam!
dzisiaj niedziela,co oznacza że jutro jest poniedziałek!!!:(
no cóż...jest tego jeden plus!wreszcie zobaczę się z moimi porąbanymi koleżankami!hip hip hurrra!
przerąbane!:D

zawody

Dzisiaj przyszłam do szkoły na czas...wiem!to przerażające że ciągle zdążam do szkoły,ja też nie potrafię się z tym pogodzić.
1.fakóltet- ortografia(walić ortografie)
2.jade na zawody  z siatkówki 4 miejsce na 4 porażka,no i rozwaliłam sobie rękę.
potem nie było już zbytnio co robić,chociaż tak!znajomy do mnie przyjechał i serfowałam na sankach a potem do 23.00 pisałam z koleżankami(tak,o tobie myślę Kasiu,Marysiu i Kamilo).a teraz muszę już iść spać, bo mama już ma na mnie focha,że niby już jest "bardzo"późno...
pytanie na dziś:

jak wyobrażacie sobie serfowanie na sankach?
PISZCIE!!!

fart!!!

Dzisiaj wreszcie mój autobus przyjechał na czas,a to oznacza tylko jedno...zdążyłam do szkoły!!!
1.8.00-śpię!!!
2.w-f- nie ma to jak w-f na pobudkę!!!:P  znowu siatkówka,zaczyna mnie to już przerastać.Kasia zdała przebijanie piłki przez siatkę sposobem górnym...GRATULACJE KASIU...BRAVO BRAVO BRAVISSIMO!!!!BRAWO KASIAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!
3.matma-liczby ujemne
4.j.angielski.-kartkówka z czasowników czy coś w tym stylu...było 5 grup i każda z nich dostała po 5 czasowników...czy coś?...:P Kasia czemu mi nie dałaś ściągać?!!!...:( ?   Aczkolwiek nie wiem jak to się stało ale...piąteczka!!!(5)!!!!
5.j.polski-coś tam coś tam...czyli charakterystyka na brudno,charakterystyka Stasia Tarkowskiego...to znaczy Tomka Wilmowskiego.
6.religia-pani sprawdzała zad.domowe przez cała lekcje.
szermierka-czarny kot przeleciał mi przez drogę...

Jeśli ci kot przeleciał drogę,nie myśl że to pech,
On ci szczęści przynieść może,
Jeśli tylko chcesz! 

  a taki se wierszyk:P

To pewnie dlatego dostałam 5 z angielskiego a na szermierce wygrałam wszystkie walki...
TO pa!pozdro dla Kasi:D  i Marysi:) no i Madance^^

nudy!!!

Dzisiaj nie mam zbytnio o czym pisać bo byłam u lekarza...tak więc nudy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

kreatywność geju!

jak (chyba)wszystkim wiadomo,albo i nie...mam 12 lat i jestem leniem!!!...tak...brak mi weny do pisania!tak więc opisze co było w szkole...niech to szlag!zaczynam mówić jak moja mama!!!
lekcje:
1....ale zaraz,zaraz muszę opisać poranną "przygodę"...         WIĘC...
obudziłam się o 7.00 no i się zaczęłam ubierać(bez szczegółowych informacji...)i poszłam na autobus(taka ciekawostka ja jeżdżę tylko autobusami tyskimi czyli 29 i 45.)no i czekam,czekam i czekam!No i się spytałam jakiejś pani na jaki autobus czeka i okazało się że czeka na autobus,który miał przyjechać ok.pół godziny temu!!!Trochę mnie to pocieszyło no bo mój autobus spóźniał  10 minut po czym gdy już było 5 minut po rozpoczęciu lekcji nadjechał zbawicielski autobus!!! W szkole byłam o 8.10. I dostałam spóźnienie.Niech cię szlag autobusie!!!
LEKCJE:
1.w-f na który się spóźniłam...
2.matma-powtórka z brył a to oznacza...TEST!!!NIE!!!
3.przyroda-coś tam,coś tam,nie ważne!aaa,tak.omówienie testu...pół punktu do szóstki!?!
4.j.angielski-coś tam coś tam...angielski.
5.j.polski-cytaty itp.pilnowałam pierwszaków razem z Kasią i Julią.W, a jak usiadłam Kasi na kolanach to ta chciała mnie chyba zgwałcić,czy coś w tym stylu...
6.religia-typowe nudy,choć nie!!!dzisiaj pani wszystkim sprawdzała zadanie domowe,czyli wszyscy dostali piątki!!!
A potem do domu...złożyłam babci życzenia,dałam jej "prezent"i tyle.
muszę kończyć bo mama już się wścieka.
A to specjalnie dla Kasi!
KASIA KASIA KASIA KASIA KASIA KASIA KASIA KASIA KASIA 

sanki

Dzisiaj rano przyjechał do mnie do domu kolega z Wrocławia.Ucieszyłam się,dawno go nie widziałam.Pojechaliśmy kupić mi buty narciarskie itp.potem poszliśmy na sanki i zrobiłam z siebie "lekkie" pośmiewisko.Następnie wróciliśmy do domu no i nudy,bo musiałam się uczyć historii.Zjedliśmy obiad no i dalej nauka ale tym razem angielskiego.
Małe wprowadzenie...jutro będzie test z angielskiego,a we wtorek z historii.
  Potem kolega wrócił do domu a ja się nudzę!!!

MACIE JAKIEŚ SPOSOBY NA NUDĘ,OPRÓCZ KOMPA I TV?
PISZCIE!!!

1 post

siedze i sie nudze jest u mnie Marysia ,,Madance''.pomogła mi założyć bloga(chyba).Dzisiaj w ''szkole''mieliśmy tylko 3 lekcje!!!
1.fakultety.omówienie próbnego testu po szóstej klasie.ja miałam 34 punkty. a poza tym to nudy.
2.w-f . byliśmy na dupolotach,a ja przyniosłam swoje genialne sanki (mające grubo ponad 8 lat)one są takie ambitne.Na początku niby górki było bardzo oblodzone i próbując jakoś z niej zjechać ciągle się wywaliłam na dupe!!!ale po około 20 minutach opanowałam te głupie sanki.
ale do rzeczy...
gdy już opanowałam te  sanki to Kinga i Marysia zakładały się jak daleko dojadę po czym se deadłam  (wiem,to słowo jest mega biste^^)i dziewczyny zakopywały mnie śniegiem,tzw.koleżeński grób.ale mój wieczny spoczynek musiała przerwać P.Basia!i niestety trzeba było wracać do szkoły...
3.polski.charakterystyka.
tak więc po lekcjach poszłam do Marysi i oczywiście(przez moje "lekkie"roztrzepanie)nie obyło się i bez wywrotki!oczywista była rozwalona ręka,ale pomińmy...
Później pojechałyśmy autobusem do mnie.i jesteśmy ...ja pisze a Marysia czyta moje stare gazety.
A tak wogule to w takim "teście" wyszło mi ze ja jestem nieśmiała i skryta w sobie...taa jasne!!!
A poza tym to muszę już kończyć bo ,bo,bo...bo tak...bo muszę iśc się okompać,tak właśnie!

pozdro dla Marysi
a no i dla Madance!ps.ty już wiesz o co chodzi...A to specjalnie dla CB!!!

papapapapapaapapapapapapapapapapapapapapapapapapapapapapapapapapapapapapapaapapa!!!